poniedziałek, 14 stycznia 2013

Kolejne podejście do spękań w decoupage i TUSAL 2013

   Robię kolejne już, mam nadzieję że ostatnie i udane, podejście do spękań na drewnianej skrzyneczce. Bałam się tego trochę bo skrzyneczkę mam od czasów licealnych i jeśli ją zniszczę to będzie szkoda. Ale kiedyś trzeba wziąć byka za rogi.
    Póki co, pomalowałam skrzyneczkę na ciemno, wyschła i jeszcze dzisiaj pomaluję ją preparatem do spękań. A jutro, kiedy wyschnie, pomaluję ją białą farbą. Mam nadzieję, że spękania w końcu wyjdą....

A tutaj obraz ofiary moich desperackich eksperymentów. Jeszcze pomalowany na brązowo i pomalowany preparatem do spękań. Jutro będzie malowanie farbą. Pokażę efekt (jeśli będzie co pokazywać).





    No i druga sprawa. Zapisałam się na TUSAL 2013 organizowany u Cyber Julki, o tutaj. Po raz pierwszy biorę udział w tej zabawie. Zapisałam się w ostatniej chwili, a właściwie już dwa dni po czasie, ale zostałam przyjęta. Teraz mam niewiele czasu na przygotowanie ozdobionego jakoś słoiczka.
    Problem polega na tym, że póki co, nie ma mnie w domu, ale udało mi się znaleźć odpowiedni słoiczek i główkuję jak by go ozdobić przy użyciu dostępnych mi materiałów, ale bezpieczniej będzie jeśli poczekam do końca tygodnia i skorzystam z moich materiałów (mam większe możliwości ozdobienia). Póki co, mam jeszcze kilka dni na obmyślanie potencjalnych pomysłów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz