piątek, 25 lutego 2011

Dwie sprawy, ważna i ważniejsza...

Pierwsza sprawa. Nie chodzi tu o hierarchię ważności. Pierwsza z nich jest szybsza do opowiedzenia.
Ostatniej nocy... przyśniły mi się kolczyki jakie chcę i muszę zrobić. Niby nic wielkiego, ale odczuwam taki mus. Niestety zabrakło mi koralików określonego koloru, trzeba będzie dokupić. Tylko, że sen miałam ostatniej nocy, a rano trzeba było iść do pracy.. Żadna podmianka kolorystyczna nie wchodzi w grę. No więc jutro pojadę do sklepiku i kupię.
Generalnie nie wierzę w potęgę snów, ale w tym śnie było coś takiego... Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Chcąc nie chcąc zrobię zdjęcie, nawet jeśli będzie tak sobie.
I jeszcze jedno mi się przypomniało: postanowiłam zrobić zakładkę do książki, taką koralikową. Nawędrowałam się po necie, żeby wśród półproduktów znaleźć "bazę" do zakładek. Takie coś będę robić po raz pierwszy.. Zobaczymy.
A teraz druga sprawa. Z małego domku przywędrowało do mnie wyróżnienie


Zasady zabawy w wyróżnienia wyglądają tak:
1. Wybierasz trzy blogi, które najchętniej odwiedzasz.
2. Informjesz ich właścicielki, że otrzymały od Ciebie wyróżnienie
3. Na swoim blogu wymieniasz te blogi
4. Podajesz siedem nie znanych jeszcze informacji o sobie.

Zgodnie z zasadami
Przekazuję wyróżnienie kolejnym trzem właścicielkom blogów
Nessa
Gniazdo sroki
W moim domku
No i teraz siedem niespodziewanychinformacji:
1. Nie cierpię wcześnie wstawać
2. Kocham góry a nie przepadam za morzem
3. Boję się ptaków (wszystkich, bez wyjątku)
4. Lubię goować
5. Najpyszniejszym owocem - warzywem na ziemi są pomidory
6. "Słodyczami", które mogę jeść zawsze są orzeszki
7. Nie mam dzieci. Bo nie chcę.

A teraz... podaj dalej.

środa, 16 lutego 2011

Moje wygrane

A oto wygrane przeze mnie w candy u Mad prezenty. Co prawda zdjęcia robiłam i obrabiałam samodzielnie i nieudolnie, ale juz koniecznie chciałam je umiescić, żeby się nimi pochwalić. oto one:

piątek, 11 lutego 2011

Jest...

Po pierwsze - byłam dzisiaj u siebie w domciu, a tam... super przesyłka. Wygrana w candy u Magdy. Mój aparat fotograficzny wraca jutro z ferii zimowych i wtedy zrobię zdjęcie. I umieszczę na blogu.
Po drugie - jutro zostanę zwolniona z zajmowania się dwoma domkami. Wracam do siebie, do swoich koralików i innych zabawek i bedę mogła poświęcić więcej czasu "zabawie". Póki co, tylko piszę, bez obrazków. :-)