piątek, 11 lutego 2011

Jest...

Po pierwsze - byłam dzisiaj u siebie w domciu, a tam... super przesyłka. Wygrana w candy u Magdy. Mój aparat fotograficzny wraca jutro z ferii zimowych i wtedy zrobię zdjęcie. I umieszczę na blogu.
Po drugie - jutro zostanę zwolniona z zajmowania się dwoma domkami. Wracam do siebie, do swoich koralików i innych zabawek i bedę mogła poświęcić więcej czasu "zabawie". Póki co, tylko piszę, bez obrazków. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz