piątek, 1 listopada 2013

kolejny post po powrocie....

Tak jak pisałam, teraz chodzenie po blogach może mi pomóc w odrywaniu się od głupich przemyśleń. No więc wędruję, zaglądam do Was i przymierzam się do JAKIEJŚ TAM ROBÓTKI. Próbuję "na chama" wepchnąć się z powrotem w życie społeczne bloga.

Połażę sobie i wepchnę się na jakieś cukieraski, może w ten sposób ktoś tu zajrzy... To nie bierze się z zachłanności (choć, nie ukrywam, że miło było by co tam wygrać) lecz z chęci sprowokowania kogoś do zajrzenia do mnie.

Póki co, na dzisiaj -

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz