sobota, 11 grudnia 2010

Po przeprowadzce

A tu zamieszczam efekt mojej pracy o godzinie trzeciej w nocy. Na szczęście była to sobota. Ale ponieważ pora była późna i były też niedostatki materiału - efekt nie jest super.
A ponadto zdjęcia, robione w sposób amatorski i do tego jeszcze niepoprawnie przygotowane. Jednym słowem: czy jest się wogóle czym chwalić? Jak by nie było - jestem i robię to co lubię i czego się ciągle jeszcze uczę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz