- Może nie jest to jakiś rewelacyjny pomysł, ale może on mi pomoże robić COŚ. Z powodu moich problemów finansowych, mam ograniczone możliwości zaopatrywania się w materiały do robótek. Ale
pogrzebałam w swoich pozostałościach prac, między innymi w tych
niedokończonych.... No i znalazły się jakieś tam "cosia". Albo kanwa,
albo jakieś muliny, albo serwetki do decoupage, albo zbieranina
koralików. Coś się wymyśli.... Musze coś zacząć.
To był pierwszy z moich pomysłów, a drugi dotyczy "zwabienia" kogokolwiek na mój blog.
- Po prostu będę uczestniczyć w różnych candies. Celem w mniejszym stopniu będzie wygrana, ale przy okazji ktoś sprawdzając czy rzeczywiście na moim blogu znalazł się link do jego bloga, może rzuci okiem na wpisy... Może się uda..
Witaj Kasiu!
OdpowiedzUsuńZwabiona jak napisałaś na Twojego bloga,by zobaczyć czy banerek wisi i wisi,dziękuję:D
Nie wiem czy to dobry sposób na zdobycie większej ilości zaglądających.Wiadomo na blogowanie trzeba mieć czas,na pisanie komentarzy jeszcze więcej czasu.Systematyczność i szczere komentarze mile widziane.Dobrze już się nie wymądrzam,ale tak bywa w świecie blogera.
Pobuszowałam sobie po Twoim blogu,będę zaglądać,bo ciekawe i pomysłowe są rzeczy które robisz.
Pozdrawiam:)
Dzień dobry. Dziękuję za słowa otuchy. Pomagają!!!
UsuńBy formalności stało się zadość,nie odpowiedziałaś na moje pytanie,które zadałam :)
UsuńSorki, nie przeczytałam dosyć uważnie Twoich pytań. Twoja rocznica przypadnie dokładnie 13.11.2013.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwitaj :) dziękuję za odwiedziny, zostałam przez Ciebie zwabiona:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzięcie udziału w moim candy.
OdpowiedzUsuńJeśli mogę coś podpowiedzieć, to proponuję zamieszczać więcej zdjęć z własnym rękodziełem a odwiedzający się pojawią.
pozdrawiam, Ewa
Rzadko prezentuję swoje wyroby na blogu bo.... czym tu się chwalić... Obserwuję Wasze prace i "z czym do ludzi?" Wiem, że to dziecinada...
Usuń:-))
myślę że tutaj rada Ewy jest bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuń