No i skończyły się ferie. Aparat fotograficzny wyszalał się na nartach i wrócił. Wrócił do ciężkiej pracy. Był wyczekiwany i od razu trzeba było pstrykać zdjęcia.
Ale na serio, sfotografowałam otrzymane w wymiance z gwiazdką w tle prezenty. Zostały już zagospodarowane, mam nadzieję, że niczego ni pominęłam. Przyszły do mnie prezenty od Asi z Pistacji i Malin
Poniżej przedstawiam zawartość świątecznej paczki
Przedstawiam również moje "niezdarne wypociny", które przygotowałam dla Drugiej Asi, tym razem z bloga Kalisz made
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz